... kleję, kleję, kleję, w między czasie ;) a ostatnie klejenie było z okazji ślubnego zamówienia...okazało się, że mam pośredników, którzy podsyłają zleceniodawców i tak się kręci arte dziaMowy warsztat ...
poniedziałek, 4 czerwca 2012
sobota, 12 maja 2012
wtorek, 8 maja 2012
środa, 25 kwietnia 2012
wiosna
Próbując czegoś oryginalnego, podpatrzonego u innych ;) rozpoczęłam produkcję w większości kartek na podziękowanie... jak się zrobią do końca to pokażę, a te przy okazji próbowania - urodzinowe
niedziela, 5 lutego 2012
"Jarmark cudów"
Cud pospolity:
to, że dzieje się wiele cudów pospolitych.
Cud zwykły:
w ciszy nocnej szczekanie
niewidzialnych psów.
Cud jeden z wielu:
chmurka zwiewna i mała,
a potrafi zasłonić duży ciężki księżyc.
Kilka cudów w jednym:
olcha w wodzie odbita
i to, że odwrócona ze strony lewej na prawą,
i to, że rośnie tam koroną w dół
i wcale dna nie sięga,
choć woda jest płytka.
Cud na porządku dziennym:
wiatry dość słabe i umiarkowane,
w czasie burz porywiste.
Cud pierwszy lepszy:
krowy są krowami.
Drugi nie gorszy:
ten a nie inny sad
z tej a nie innej pestki.
Cud bez czarnego fraka i cylindra:
rozfruwające się białe gołębie.
Cud, no bo jak to nazwać:
słońce dziś wzeszło o trzeciej czternaście
a zajdzie o dwudziestej zero jeden.
Cud, który nie dziwi, tak jak powinien:
palców u dłoni wprawdzie mniej niż sześć,
za to więcej niż cztery.
Cud, tylko się rozejrzeć:
wszechobecny świat.
Cud dodatkowy, jak dodatkowe jest wszystko:
co nie do pomyślenia
jest do pomyślenia.
Cud zwykły:
w ciszy nocnej szczekanie
niewidzialnych psów.
Cud jeden z wielu:
chmurka zwiewna i mała,
a potrafi zasłonić duży ciężki księżyc.
Kilka cudów w jednym:
olcha w wodzie odbita
i to, że odwrócona ze strony lewej na prawą,
i to, że rośnie tam koroną w dół
i wcale dna nie sięga,
choć woda jest płytka.
Cud na porządku dziennym:
wiatry dość słabe i umiarkowane,
w czasie burz porywiste.
Cud pierwszy lepszy:
krowy są krowami.
Drugi nie gorszy:
ten a nie inny sad
z tej a nie innej pestki.
Cud bez czarnego fraka i cylindra:
rozfruwające się białe gołębie.
Cud, no bo jak to nazwać:
słońce dziś wzeszło o trzeciej czternaście
a zajdzie o dwudziestej zero jeden.
Cud, który nie dziwi, tak jak powinien:
palców u dłoni wprawdzie mniej niż sześć,
za to więcej niż cztery.
Cud, tylko się rozejrzeć:
wszechobecny świat.
Cud dodatkowy, jak dodatkowe jest wszystko:
co nie do pomyślenia
jest do pomyślenia.
/Wisława Szymborska/
...tak mnie ten wiersz porusza!
wykorzystałam jego treść do zrobienia imieninowej papeterii...
niedziela, 22 stycznia 2012
„Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.” /Phil Bosmans/
...na urodziny... papeteria
motyw...z życia wzięty ;)
P.S.
Pomyślałam, że może to się nadaje na: WYZWANIE MAJOWE - Świętujemy Dzień Stemplarza na blogu wyzwaniowym ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)